Home » fashion, Style

Alexa – polska modelka, którą pokochała Japonia

4 czerwiec 2013 Ten post czytało już 25 196 gości 6 komentarzy

Alexa czyli Aleksandra Łuczak, przepiękna Polka o lekko azjatyckiej urodzie. Nie tak dawno miałam okazję z nią pracować podczas sesji zdjęciowej dla jednego z magazynów. Spokój i profesjonalizm Alexy zaskoczył mnie, a pracowałam już z wieloma modelkami. Japońską uprzejmość wynagradza polskimi czekoladkami i nalewką. Polka pozowała dla wielu światowej sławy marek. Wsród nich są Marc Jacob, Chanel, Dior, Cavalli, Guess, Armani, Burberry, Avon, Mary Kay, PONDS, Clinique, Shiseido i Wacoal. Potwierdziła, że niestety są w jej branży dziewczyny, które jedzą waciki… Aleksandra zjadła przy nas kawałek pizzy i czekoladkę pistacjową, którą przyniosła nam obsługa hotelowa Bristolu wraz z informacją o pogodzie. Więc raczej nie gustuje w bawełnie. Chcecie dowiedzieć się więcej o Alexie, której uroda powala Japonię, przeczytajcie nasz wywiad.

Alexa 1

Aśka Misztela: Jesteś jedną z niewielu Polek, które robią zawrotną karierę w Japonii. Jak doszło do tego, że realizujesz się w Azji?

Alexa: Dużo Polek wyjeżdża do Azji, ja jestem jedną z nich. Jednak niewiele dziewczyn decyduje się tam zostać i próbować osiągnąć coś więcej. Jeździłam dużo po świecie, między innymi mieszkałam w Los Angeles, jednak zdecydowałyśmy się z moją managerką – Maggie Hease z agencji Magteam na to, żeby spróbować osiągnąć coś więcej w Tokio, zanim wrócę na stałe do USA. W Japonii łatwiej mi znaleźć pracę, zważywszy na moją urodę, która nie jest typowo europejska.

AM: Właśnie! W Twoich rysach odnajduję azjatyckie klimaty. Szczęśliwy przypadek?

Alexa: Bardzo szczęśliwy. Nikt w mojej rodzinie nie ma takich oczu jak ja, więc jest to czysty przypadek.

AM: Ile miałaś lat gdy zaczęłaś prace w modelingu? Czy od razu wyjechałaś za granicę?

Alexa: Mając 13 lat spotkałam po raz pierwszy moją managerkę i od tamtego momentu robiłam pojedyncze, lokalne sesje i testy, które miały mnie przygotować na późniejsze wyjazdy. Kiedy skończyłam 15 lat, zdecydowaliśmy się na pierwszy wyjazd do Hong Kongu.

valentino Alexa 9

Alexa 8

AM: Czy spotykasz w trakcie pracy inne Europejki? Jakie są gusta agencji z Azji?

Alexa: Będąc na zwykłych kontraktach jako międzynarodowa modelka spotykałam same zachodnie dziewczyny, ale od czasu kiedy pracuję więcej już na rynku japońskim… mam więcej do czynienia z japońskimi modelkami.

AM: W jakim języku porozumiewasz się w pracy? Japoński? Angielski?

Alexa: Uczę się intensywnie japońskiego i w większości się porozumiewam w tym języku podczas pracy. Jednak do tej pory czasami wspomagam się językiem angielskim, kiedy już nie mam sił kombinować po japońsku.

AM: Masz jakąś ulubioną reklamę/sesję zdjęciową, przy której wydarzyło się coś zabawnego czy też bardzo przyjemnego?

Alexa: Jest bardzo dużo takich prac. Japończycy są z reguły bardzo uprzejmi, na przykład podczas pracy dla magazynu mogę czasami dostać jakiś mały prezent, kosmetyk. Albo edytor mojego ulubionego magazynu Oggi, zawsze na sesje przynosi truskawki ślicznie zapakowane na śniadanie… Takie małe rzeczy bardzo się liczą. Dlatego ja też zawsze przynoszę małe polskie upominki dla ulubionych klientów: polskie czekoladki, słodkie nalewki czy nawet babcine ogórki kiszone dla spróbowania (w Japonii nie ma ogórków kiszonych). W Japonii jedzenie odgrywa bardzo duże znaczenie, ludzie lubią próbować specjałów z różnych stron świata, a Polska, która nie jest tam krajem popularnym, jest szczególnie interesująca pod kątem kulinarnym. Wracając do tematu, wiele jest sesji podczas których muszę… chociażby skakać na trampolinie czy wyjeżdżamy na Hawaje lub Okinawe. Takie sesje są zawsze bardzo interesujące i ciekawe.

Alexa w kampanii produktu Skin Care – Moist Diane – wspólnie z japońską modelką Nanae Ubukata.

AM: Rozpoznają Cię na ulicy?

Alexa: Na ulicy z reguły mnie nie rozpoznają, chociaż zdarzały się pojedyncze przypadki. Wolałabym żeby tak pozostało.

AM: Powszechnie znana jest kulturowa niechęć i skrytość Japończyków do obcych. Nie jest łatwo wejść w ich życie. Jak się odnajdujesz w ich rzeczywistości? Jesteś dla nich gaijin (obca)?

Alexa: Japończycy są bardzo uprzejmi, mili, pomocni, uśmiechnięci, a także gościnni i tak dalej. Jednak nie są oni … ciepli i serdeczni. Utrzymują dystans, nie spoufalają się z obcymi, nie zaproszą od razu do domu. Zanim coś takiego nastąpi zajmuje to dużo czas i wysiłku. Także język ma tu duże znaczenie. Mam kilka koleżanek Japonek, z którymi jestem bliżej, między innymi dlatego, że mówią świetnie po angielsku. Z nimi łatwiej jest nawiązać relacje.

AM: Czy życie prywatne zapracowanej 20-latki ma też wpisane w scenariuszu czas na miłość?

Alexa: Jest czas na miłość. W końcu to ona dodaje nam skrzydeł w życiu, prawda? Obecnie, spotykam się z Japończykiem i jest to duże wyzwanie i ciekawa znajomość. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Alexa 3

Alexa 4

AM: Oprócz modelingu i aktorstwa masz czas na jakieś inne pasje?

Alexa: Mam bardzo dużo zainteresowań i za mało czasu by je wszystkie zrealizować. Niedawno zaczęłam chodzić na lekcje pianina, chodzę też na kickboxing i yogę. Lubię też fotografię i nowinki kosmetyczne.

AM: Do kogo dedykowane są reklamy z Twoim udziałem? Na jaki rynek trafiają?

Alexa: W większości są one skierowane do dużej ilości odbiorców japońskich. Na przykład Tokyo Girls Collection jest dla młodych dziewczyn. Street trends, bardziej sexi i fun. Natomiast praca dla Forever Mark czy Oggi jest już bardziej wyrafinowana, dobrej jakości i dla bogatych kobiet w dobrym stylu.

AM: Pokutuje opinia, że Europejka jest niedoścignionym ideałem urody, do którego dążą Azjatki. Wiemy, że Japonki poddają swoją urodę wielu zmianom. Kremy wybielające to najdelikatniejszy zabieg, jakiemu się poddają. Widziałam specjalny instruktarz pozwalający podnieść powiekę i otworzyć oko. By stało się w kształcie bardziej europejskie. Nie był to trwały zabieg, a polega na specjalnym sklejeniu powieki klejem. Wyglądało to dosyć makabrycznie. Torturowanie powiek w ten sposób codziennie to jak dla mnie fanaberia, która odbije się za jakiś czas na wyglądzie. Czy to, że jesteś Europejką, ale jednocześnie masz w urodzie azjatyckie rysy czyni Cię swego rodzaju ikoną, w której zakochują się mieszkańcy kraju kwitnącej wiśni?


Sklejenie powieki za pomocą kleju.

Sklejanie powieki za pomocą naklejek

Alexa: Jest dużym błędem myślenie wielu Europejczyków, w tym Polaków, że Japończycy chcą wyglądać jak „biali ludzie”, że są zakompleksieni na swoim punkcie. Bardzo polecam przeczytać artykuł Polki, która mieszka w Singapurze, w którym wyjaśnia wiele z kultury Azjatów. Proszę, przeczytaj to co wyjaśnia w tym artykule, bo właśnie to chciałabym odpowiedzieć na Twoje pytanie. To w jaki sposób Japonki próbują osiągnąć efekt załamania powieki przez te naklejki nie jest aż tak przerażający jak się wydaje. Raz z ciekawości spróbowałam je nakleić i rzeczywiście nadają oku ładny kształt, bardziej wyrazisty. I na tym to polega. Oni nie uznają Europejczyków za bogów piękna, których należy naśladować. Oni chcą po prostu ładnie wyglądać, a kanony piękna na całym świecie są prawie takie same: duże oczy, które są sygnałem – jestem młoda, mały zadarty nosek, wydatne piersi, obfite usta, długie nogi itp itd. Więc to nie tak, że one chcą być jak my… to chyba Europejczycy próbują się dowartościować, mówiąc tak o Azjatach.

AM: Czy są jeszcze jakieś zwyczaje czy sytuacje w Japonii, które nadal Cię zaskakują?

Alexa: Japonia zaskakuje mnie każdego dnia. Tu mentalności jest zupełnie inna niż w Polsce. Powróciłam teraz do kraju na dwa tygodnie i muszę przyznać odzwyczaiłam się od niektórych miłych gestów i w niektórych momentach jestem bardziej zaskoczona niż w Japonii (śmiech). Odwykłam już od bardzo sympatycznych mężczyzn w Polsce, którzy dużo pomagają kobietom, komplementują. „A co taka śliczna dziewczyna robi w Warszawie?” – zapytał taksówkarz. Od tego już odwykłam w Japonii. Tam jest więcej chłodnej uprzejmości. Nie da się tam targować, dogadać i pożartować z obcymi ludźmi. Bardzo mi tego brakuje. Z koleii w Japonii w sklepach obsługa jest zawsze idealna, uśmiechnięta, miła i pomocna. W Polsce można czasami spotkać gburowate ekspedientki, które patrzą spod byka i odpowiadają zdawkowo. Kiedyś wydawało mi się to normalne, a teraz mnie to śmieszy.

Alexa 2

Alexa 7

AM: Masz bajeczne zdjęcia z kimono. Ja sama kilka lat temu brałam ślub ubrana w oryginalny japoński strój. Jak wyglądał etap przygotowywania do Twojej sesji?

Alexa: Ojejku… przygotowanie do założenia kimono jest bardzo czasochłonne… jest to cała ceremonia podczas, której ważne są sposoby wiązania, nakrywania. Odpowiednie ruchy materiały czy nawet.. moja postawa podczas jego zakładania. Samo założenie kimono jest wspaniałym uczuciem i świetną zabawą. Mając na sobie kimono moje plecy są wyprostowane jak nigdy w życiu. Bardzo lubię sytuacje, w których mogę założyć kimono, chociaż nie jest to łatwe zadanie.

AM: Na co powinny uważać dziewczyny decydujące się na pracę w Japonii? Przemysł modowy nie jest aż tak krystaliczny jakbyśmy chcieli. Dziewczyny wpadają w różne choroby, ulegają nałogom, do szczytu kariery dążą na skróty. Czy w Azji też jest szara strefa? Jak powinny dziewczyny jej unikać?

Alexa: Bardzo polecam Japonię dla młodych dziewczyn. Jest to kraj nadzwyczaj bezpieczny i uporządkowany. Agencje opiekują się młodymi dziewczynami, zawożą je na castingi i zawsze pomogą. Doradzam dziewczynom, żeby zbyt szybko nie wchodziły w wir imprez i niekontrolowanej zabawy, szczególnie jeśli są nieletnie. Taką drogą bardzo szybko spada się na dno. We wszystkim trzeba znaleźć umiar i dobrze jest otaczać się odpowiednio dobranymi osobami.

Alexa 6
Alexa 5

AM: Plany na przyszłość? Co byś chciała robić za dziesięć lat?

Alexa: W tym momencie skupiam się na rozwinięciu mojej kariery w Japonii. Potem z managerką Maggie Haese planujemy powrót do Stanów, gdzie także bardzo mi się podoba. Bardzo chciałabym także wracać częściej do Polski, a nawet zamieszkać. Jednak nie wiem czy zda to egzamin, zważywszy na rodzaj pracy, który wykonuję.

AM: Dziękujemy i życzymy wielu sukcesów.

 

 

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (14 votes, average: 4,71 out of 5)
Loading...Loading...

6 Komentarze »

  • Brat Albert z czupryna said:

    Super, powodzenia!

  • M. said:

    w twoim poście co chwila pojawia się słowo „managerka”?
    z angielskiego słowa „manager” na język polski jest „menadżer” lub „menadżerka”

  • Kristi said:

    To bardzo ciekawe. Taki wyjazd do Japonii na pewno był sporym wyzwaniem :) W ogóle to niesamowita uroda, byłam pewna, że masz azjatyckie korzenie :)

  • Ania z Soyelle said:

    Śliczna modelka. Cała prawda o modelingu, jeśli chcesz odnieść sukces zaczynaj wcześnie i właściwie 13 lat wydaje się, że to zbyt szybko, ale nie, właśnie wtedy rozpoczynają swoją przygodę z modą młode zakochane w modelingu kobietki. Potem dużo dużo pracy i sukces jest w zasięgu ręki. Dobrze, że są osoby, które doceniają to co osiągnęły. :)

  • Lamai said:

    Ktoś wie jak teraz wygląda kariera tej modelki?

  • Aśka (author) said:

    Alexa jest nadal niekwestionowaną gwiazdą w Japonii.

Skomentuj wpis na blogu!

Wpisz komentarz poniżej lub trackback z Twojego bloga. Możesz również śledzić komentarze przez kanał RSS.

Pisz zrozumiale i na temat. Nie spamuj.

Możesz używać poniższych tagów:
<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

Chcesz, aby przy komentarzu pojawił się Twój avatar? Zarejestruj się na Gravatar.