Produkują eko śmieci, robią błędy na wybiegu.
W pierwszej połowie kwietnia byłam w Rydze, gdzie zasiadałam w jury międzynarodowego konkursu modowego Habitus Baltija. Pokazywali się tam projektanci z różnych krajów: Litwy, Rosji, Turcji, Słowenii, Estonii, Norwegii, Ukrainy, Łotwy i Polski. Jury było jeszcze bardziej międzynarodowe, bo oprócz przedstawicieli szkół projektowania byli też ludzie z branży z Wielkiej Brytanii i Cypru.
Projekt: Paulina Bojór
W tym roku młodzi projektanci z Polski nie odnieśli żadnych sukcesów. A szkoda, bo mamy bardzo dobre kolekcje i nie odbiegamy poziomem od reszty Europy. Natomiast z żalem muszę przyznać, że młodzi projektanci z Warszawy popełnili zawodowe seppuku podczas prezentacji naprawdę ciekawych projektów. I choć ich kolekcje zdobiły prezentacje oraz prasowe zapowiedzi imprezy, to na wybiegu już się nie obroniły. W takich chwilach już nie ma znaczenia to, że główny organizator imprezy poklepuje cię po ramieniu mówiąc, że Polska prezentuje świetny poziom.
Projekt: Nina Królikowska
Projekt: Joanna Jachowicz
Projekt: Marta Cudnik
Wśród błędów, które pojawiły się nie tylko przy polskich kolekcjach były między innymi gołe nogi do grubych tkanin, brak stylizacji i dodatków. Na wybiegu pojawiły się też kolekcje, których nigdy bym nie zaakceptowała, bo uważam, że lepiej pokazać mniej, niż prezentować coś, co wzbudza wśród jury konsternację. Inna moja refleksja… Niektórzy projektanci zupełnie nie rozumieją dyscyplin, w których startują… Bo jak można wstawić kolekcję zupełnie zwykłych ciuszków, tyle tylko, że ekspresyjnie ozdobionych ręcznymi malunkami do kategorii awangarda? Podskakujące modelki, choć próbowały wprowadzić więcej dynamiki na tle chodzonych pokazów, i tak w niczym tej kolekcji nie pomogły. Ciuszki były nadal tylko zwykłymi ciuszkami i daleko im było do prawdziwej awangardy.
Pierwsze miejsca w swoich kategoriach zajęli:
Awangarda: Inga Taurina (Łotwa) za kolekcję “IR-ON-LINE”.
Industrial pret-a-porter: Peeter Rasta (Estonia) z kolekcją “Live Well”.
Artistic pret-a-porter: Vilius Venckevicius (Litwa). Kolekcja “Body Transformations”.
Ciekawie może być również, kiedy projektanci startują w konkursach o profilu eko, gdzie wymogiem jest użycie materiałów wtórnych z domowych odpadków. I co się dzieje? Nie uwierzycie…
Jeszcze przed wyjazdem na Łotwę byłam jurorką w konkursie Śmieć – deaktywacja. Odpowiedzią na zadany temat były kreacje z worków na śmieci i gumowych rękawiczek. Tyle tylko, że worki ktoś dopiero co oderwał z rolki, a rękawiczki przyniósł chyba prosto z osiedlowej apteki. Bez komentarza. Na szczęście nie wszyscy uczestnicy eko konkursu zajęli się produkcją śmieci. Spora część osób przetworzyła faktyczne odpady, dając im nowe życie.
Wygrały drobiazgi z zawleczek od puszek, dzierganki z reklamówek i ubrania „ze starego coś nowego”.
Projekt: Magdalena Dubiel
Projekt: Agata Pilip
Projekt: Katarzyna Borek
Mi spodobało się jeszcze kilka innych projektów. Dwa z nich widzicie poniżej.
Projekt: Barbara Koczur
Projekt: Iwona Szafrańska
Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu z trudem zdobywało się newsy o imprezach dla młodych projektantów. Informacje docierały głównie do szkół, które z różnym skutkiem przekazywały wiadomości dalej, albo publikowane były w gazetach, które człowiek nie zawsze czytał. Kiedy więc teraz patrzę z perspektywy projektanta z dużym doświadczeniem i jurora to żałuję, że za moich czasów nie miałam łatwego dostępu do internetu, który jest kopalnią wiedzy o zbliżających się konkursach. Zajrzyjcie chociażby pod dwa adresy: Sophisti i Konkursy Kreatywne.
Na marginesie… dzięki za zainteresowanie blogiem i obiecujemy, że w najbliższych tygodniach znacznie przyspieszymy produkcję newsów;)
świetny jest ten naszyjnik z zawleczek z puszek. Prosty, ale wygląda bardzo stylowo.
Konkurs HB na Lotwie byl kompletnie jakas porazka..jesli chodzi o elementy stylizacji w kolekcjach to ja sie dowiedzialam,ze niestety nie ma na to czasu…Najgorsze co moglo byc to chyba brak publicznosci poniewaz pod koniec konkursu kiedy byly rozdawane nagrody hala swiecila pustkami..”tlum” robily osoby towarzyszace, projektanci i jury..
Ja uwazam, ze szkoda tych 65 euro na konkurs biorac pod uwage ze trzeba dojechac i zalatwic sobie nocleg a organizacja jest zadna..
Co do organizacji HB to niestety faktycznie pozostawiała wiele do życzenia… Co do stylizacji nie zgodzę się
były kolekcje ubrane od głowy do stóp w odpowiednie obuwie i inne dodatki.
no wlasnie i tu kolejny problem jaki mial organizator HB. Mi powiedziano ze nie ma na to czasu bo modelki maja takie fryzury i koniec. Tak samo z noclegami, inni mieli zapewnione inni musieli sami to zalatwiac. Bylo jak bylo:)czasu nie cofne, a to co doswiadczylam to moje:)
GENIALNA TOREBKA….
Skomentuj wpis na blogu!
Znajdź interesujący temat
Alexa Alexander McQueen Anna Powierża ASP Beata Jarmołowska Bilioneurobab Bimota bizuteria blog buty CSR eco-fashion ekologia Fashion Culture Fashioner Fashion Week Poland Fendi filc Fresh Faces futro gadżety Givenchy Gucci H&M Ilona Felicjanska Japonia Karl Lagerfeld konkurs London College of Fashion Maggie Haese Magteam Model Management Missoni Misztela moda MSKPU pokaz mody Prada Reading is a Fashion SAPU Swarovski szkoły projektowania Timex torebki Vogue Złota Nitka
WP Cumulus Flash tag cloud by Roy Tanck and Luke Morton requires Flash Player 9 or better.
Polub Fashioner.pl na Facebooku
NOTA PRAWNA
Nowe komentarze
Najbardziej komentowane
Najczęściej czytane
Strona Fashioner.pl używa ciasteczek (cookies). Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Czytaj więcej. Zamknij